GMINNE ELIMINACJE TURNIEJU PIŁKI NOŻNEJ O PUCHAR TYMBARKU
25 listopada roku w hali sportowej w Kobylinie odbyły się gminne eliminacje do Turnieju Piłki Nożnej o Puchar Tymbarku. Szkoła Podstawowa w Smolicach do rozgrywek zgłosiła chłopców z klas II-III. W tej samej kategorii również wystartowały szkoły z Kuklinowa i Kobylina. W gronie trzech drużyn rywalizacja toczyła się systemem każdy z każdym, a mecze trwały 2×10 minut.
W swoim pierwszym meczu nasi zawodnicy zmierzyli się zespołem z Kobylina. Od samego początku ton gry nadawali gospodarze, którzy raz za razem atakowali naszą bramkę. W kilku przypadkach od utraty gola ratował nas bramkarz Kacper Janiak, niekiedy na wysokości zadania stawali obrońcy. Niestety, kilka razy nie byliśmy w stanie zapobiec utracie gola. Ostatecznie nasza drużyna musiała uznać wyższość rywali, przegrywając 0:5. Mimo szczerych chęci i zaangażowania naszym chłopcom zabrakło przede wszystkim umiejętności piłkarskich. Aby w przyszłości być równorzędnym przeciwnikiem dla innych zespołów, nasi mali piłkarze musieliby regularnie zacząć uczestniczyć w zajęciach piłkarskich. W chwili obecnej systematycznie na treningi uczęszczają tylko Antoni i Aleksander Czebatura.
W drugim spotkaniu Smoliczanie zmierzyli się z ekipą z Kuklinowa. Mecz był bardzo wyrównany, jednak sytuacji bramkowych nie było zbyt wiele. Gra obu drużyn ograniczyła się przede wszystkim do przeszkadzania rywalom. Pojedynek zakończyłby się pewnie bezbramkowym remisem, gdyby nie nieporozumienie w szeregach obronnych teamu ze Smolic. Nasz bramkarz, zamiast złapać piłkę, próbował ją wyekspediować poza pole bramkowe. Niestety, trafił w swojego obrońcę i futbolówka wylądowała w bramce smolickiego zespołu. Sytuacja ta zdecydowała o końcowym rezultacie i musieliśmy przełknąć gorycz porażki.
Drużyna ze Smolic, w składzie: Antoni Czebatura, Aleksander Czebatura, Kacper Janiak, Jakub Jarus, Michał Puślecki, Jakub Przybylski i Bartosz Nabzdyk, zajęła więc trzecią lokatę w eliminacjach i nie awansowała do dalszych rozgrywek. Mamy nadzieję, że uzyskane w Kobylinie wyniki nie zniechęcą naszych chłopców do podnoszenia swoich umiejętności piłkarskich, a wręcz przeciwnie – będą oni pałali chęcią rewanżu i to ich zmobilizuje do dalszej, ciężkiej i wytrwałej pracy.