Bezpieczne wakacje…

W końcu nadeszły upragnione przez wszystkich wakacje. Uczniowie z niecierpliwością czekali na świadectwa, które od zawsze są oznaką rozpoczęcia dwumiesięcznego okresu odpoczynku. Rozpoczęliśmy je tradycyjnie od Mszy św. odprawionej przez ks. dr. Błażeja Dojasa w intencji uczniów, nauczycieli, pracowników szkoły, rodziców i dziadków, a więc wszystkich, którzy towarzyszyli dzieciom na szkolnej drodze… Dziękowaliśmy jednocześnie za Bożą opiekę …

Później spotkaliśmy się w szkole. W tym ważnym momencie towarzyszyli nam goście: ks. Proboszcz, Pan Sołtys, Rodzice… Wakacje to czas, na który każdy uczeń czeka… cały rok szkolny. Po okresie wytężonej pracy przychodzi wtedy pora na zasłużony odpoczynek. A że jest to czas beztroski, luzu, swobody kl. 4 pod kierunkiem p. mgr Marii Bednarek, przygotowała bardzo ciekawy program, dzięki któremu zdobyliśmy wiele cennych wskazówek, co zrobić, by wakacje były bezpieczne, jak zachować się w sytuacji różnych zagrożeń… Druga część programu zawierała rady, co zabrać na wakacje, jak spakować walizkę… 

Wyposażeni w taką wiedzę na pewno cało i zdrowo wrócimy z letnich wojaży.

W swoim występie czwartoklasiści wyrazili również ogromną wdzięczność wobec nauczycieli za rok ciężkiej pracy. Nie zabrakło kwiatów i życzeń dla wszystkich pracowników szkoły.

Po występach dzieci głos zabrała pani dyrektor Marlena Kamińska. Pogratulowała wszystkim uczniom zdobytych stopni, wielu odniesionych sukcesów oraz promocji do klas programowo wyższych. Podziękowała nauczycielom i pozostałym pracownikom szkoły za całoroczny trud, za ciężką pracę, za uśmiech i troskę o dzieci i mienie szkolne. Wspomniała również rodziców, dziękując im za twórczą współpracę w dążeniu do realizacji wyznaczonych celów.

Dla wyróżniających się uczniów Rada Rodziców przygotowała nagrody książkowe.

Po części oficjalnej uczniowie poszczególnych klas spotkali się z wychowawcami. Odebrali świadectwa i teraz już mogli głośno zawołać: WAKACJE, NARESZCIE WAKACJE ….

Kart w kalendarzu było niemało,

codziennie jedną zdejmował czas.

I cóż powiecie? Ot, przeleciało!

Rok szkolny minął, jak z bicza trzasł!